Departament Stanu nakazuje ambasadom przekazywać informacje o „niezaangażowaniu” USA w ataki na Iran

/ Wiadomości CBS
Departament Stanu USA wydał dyrektywę skierowaną do wszystkich ambasad i placówek konsularnych, aby „według własnego uznania” przekazały lub powtórzyły rządom państw przyjmujących, że Stany Zjednoczone „nie są zaangażowane w jednostronne działania Izraela przeciwko celom w Iranie i nie udzielały wsparcia w postaci tankowców” – poinformowało źródło zaznajomione z treścią dyrektywy.
W komunikacie znanym jako depesza ALDAC — odnoszącym się do All Diplomatic and Consular Posts — który źródło opisało w CBS News, departament zauważył również, że Stany Zjednoczone „wciąż opowiadają się za dyplomatycznym rozwiązaniem kwestii nuklearnej Iranu”.
W depeszy podkreślono, że ambasady powinny przekazać swoim międzynarodowym odpowiednikom, że „bezpieczeństwo wszystkich obywateli amerykańskich pozostaje najwyższym priorytetem rządu USA” i że „żaden rząd, pełnomocnik ani niezależny podmiot nie powinien atakować obywateli amerykańskich, baz ani infrastruktury”, dodając również, że „Iran nie może mieć broni jądrowej”.
„Wojsko USA pozostaje w pozycji obronnej, aby chronić personel, siły i infrastrukturę USA w regionie oraz minimalizować liczbę ofiar, szczególnie w obliczu ciągłego zagrożenia ze strony irańskich rakiet balistycznych” – czytamy we fragmentach depeszy, według źródła.
Departament Stanu nie odpowiedział natychmiast na prośbę o komentarz.
Wewnętrzna dyrektywa pojawia się pośród nasilających się fal ataków ze strony Izraela i Iranu, którego stolica Teheran została zbombardowana w niedzielę, gdy walki zaczęły się czwarty dzień. Według lokalnych władz w starciach zginęło ponad 220 Irańczyków i co najmniej 14 Izraelczyków od ich rozpoczęcia.
Minister spraw zagranicznych Iranu Abbas Araghchi powiedział w niedzielę, że Stany Zjednoczone „są partnerem w tych atakach i muszą wziąć na siebie odpowiedzialność”.
W ostrzeżeniu bezpieczeństwa wydanym w niedzielę Departament Stanu USA ogłosił, że ambasady i konsulaty w Jerozolimie i Tel Awiwie pozostaną zamknięte w poniedziałek, zgodnie z wytycznymi Israel Home Front Command. Wezwał wszystkich pracowników rządu USA i członków ich rodzin do pozostania w domach do odwołania.
Zapytany, gdy opuszczał Waszyngton, DC, na szczyt G7 w Kanadzie, w jaki sposób USA pracują nad deeskalacją konfliktu, prezydent Trump powiedział reporterom w niedzielę: „Myślę, że nadszedł czas na porozumienie, zobaczymy, co się stanie”.
Stwierdził, że Stany Zjednoczone będą nadal wspierać Izrael w jego obronie, a amerykańscy urzędnicy potwierdzili, że siły zbrojne podejmowały działania lądowe, morskie i powietrzne w celu przechwytywania irańskich rakiet.
We wcześniejszym wpisie w mediach społecznościowych pan Trump powiedział, że jeśli interesy USA zostaną zaatakowane przez Iran, „pełna siła i potęga Sił Zbrojnych USA spadnie na was na poziomach, jakich nigdy wcześniej nie widziano”.
Oświadczenia pana Trumpa pojawiły się, gdy wcześniej ogłoszone rozmowy nuklearne między Stanami Zjednoczonymi a Iranem zostały odwołane. Specjalny wysłannik USA Steve Witkoff miał udać się do Omanu w niedzielę na szóstą rundę bezpośrednich i pośrednich negocjacji. Iran powiedział mediatorom w Katarze i Omanie, że nie będzie negocjował „podczas ataku”, powiedziało CBS News źródło znające tę komunikację.
— Claire Day przyczyniła się do powstania reportażu
Cbs News